28 października 2022 roku Hotel Warszawa na jeden dzień zamienił się w namiastkę mediolańskiego tygodnia mody - wszystko za sprawą marki PINKO. W trakcie oficjalnego pokazu, ponad 400 zaproszonych gości miało szansę podziwiać dwie kolekcje włoskiej marki - na sezon SS23, oraz zjawiskową, wieczorową linię Dress to Impress. Dodajcie do tego występ Ofelii - Igi Krefft, a atmosfera powstała z hipnotyzującej muzyki, blasku różowych i fioletowych neonów i obecności śmietanki polskiej sceny mody i show biznesu nie odbiega niczym od glamouru światowych wybiegów.

Gra kontrastów - kolekcja PINKO Wiosna/Lato 2023

Na rynku PINKO wyróżnia się łączeniem klasycznej elegancji spod znaku minimalistycznych garniturów z elementami, które ekstrawaganckim, wieczorowym kreacjom dodają szczypty drapieżności. Pojawiają się więc sznurowane, gorsetowe topy, spodnie z niskim stanem, a także hit sezonu - metaliczne odcienie srebra. Jak przystało na jedną z topowych włoskich marek, PINKO umie równocześnie grać printami i aplikacjami: moro zestawione jest z kryształami, a kwiaty z koronkami. Muza PINKO wybiera mocne kolory - fuksję, amarant, czerwień, lazur - ale zdarza się jej uciekać do bladego różu, stonowanych beży czy enigmatycznej czerni, dzięki którym łączy dzisiejszy seksapil z wizją fantazji ery starego Hollywood.

Globalne podejście - marka PINKO

Na pokazie zaprezentowano także akcesoria, a w tym kopertówki z motywem jaskółek, które w Polsce zyskały status modelu kultowego. Prezentowane przez markę połączenie elegancji z odwagą rezonuje z Polkami, o czym wspomniał Walter Prati - właściciel agencji modowej GPoland reprezentującą markę PINKO na polskim rynku. „Markę PINKO wprowadziliśmy na rynek polski 15 lat temu, wtedy mało znana, dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych włoskich marek. Chcemy nadal ją rozwijać, tym bardziej, że Polki tak ją lubią” – stwierdził Prati podczas eventu. Połączenie między Warszawą a Mediolanem okazuje się być na tyle ważne, że patronat nad wydarzeniem objęła Ambasada Włoch. To kosmopolityczny styl w najlepszym wydaniu.